Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Nałęczów: Zrobili maturę tuż po sylwestrze

Utworzony przez Teresa, 3 stycznia 2013 r. o 14:16 Powrót do artykułu
gość napisał:
to jest śmieszne, na jakim świecie panie żyją, młodość jest od tego, żeby się wyszaleć i nabrać dystansu do życia, czy młody człowiek ma siedzieć bez przerwy z nosem w książkach?
No to mięli zabawę w nocy 31 grudnia na 1 stycznia. Próbna matura 2 stycznia. Gdzie masz problem ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
już pomijam fakt, że sprawa była jasna już wcześniej, jeden sylwester można było sobie odpuścić i odpoczywać przez ten czas w domu, lub nie truć się tyle alkoholem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przykład idzie z góry.Dorośli wymagajmy najpierw od siebie,a później od dzieci czy młodzieży.Nie dostrzegam żadnego problemu w dacie matury próbnej.Szukacie dziury w całym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Młodość jest od tego, aby się nauczyć żyć, zdobyć wiedzę, zawód i w wolnych chwilach spędzać wesoło czas. Wesoło nie oznacza chlania, czy ćpania. Problem jest właśnie w tym, że młodzi nie potrafią się bawić bez upijania. Taniec i śmiech nie odbiorą sił, aby 2 stycznia nie można było pisać próbnej matury. Poza tym ludzie, dzisiaj, aby zdać maturę to właściwie nic nie trzeba umieć. Kiedyś, aby dostać 3 (obecny dopuszczający) z klasówki, należało mieć 55% zdobytych punktów, dzisiaj 40, a rzadko 45%. Drugą sprawą jest kultura bycia dzisiejszej młodzieży. To nie obecne pokolenie wymyśliło przekleństwa, ale to właśnie obecne pokolenie nie umie powiedzieć zdania bez wulgaryzmu. Ubliżanie innym, język z rynsztoka to dzisiejszy maturzysta i student. Kiedyś wykształcenie do czegoś zobowiązywało. Po ubraniu, zachowaniu, sposobie mówienia, budowaniu zdań można było poznać kto, gdzie się uczy. Dzisiaj prymityw i dno bez względu na szkołę, do której się uczęszcza, więc nie rozpaczajcie tak z powodu próbnej matury 2 stycznia, tylko poszukajcie Waszej zagubionej ambicji, aby coś sobą reprezentować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
AntyZeromszczak napisał:
Wy Jestescie poj***ni ? kiedy oni maja sie bawic jak beda mieli po 60 lat ?? Jestam zdania zdania ze mlodzi powinni balowac... a nie uzalac sie nad soba zerom to nie szkola to zerom to jakis psyciatryk.... Pozdrawiam nauczycieli J.Polskiego
No własnie kiedy się mamy bawić? Może przełóżmy matury z maja na lipiec, a w tym czasie studniówkę zorganizujmy ze trzy razy. Po co się tak męczyć? I tak za parę lat okaże się co kto sobą reprezentuje a kto dalej baluje i udaje "luzaka".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Monika napisał:
Młodość jest od tego, aby się nauczyć żyć, zdobyć wiedzę, zawód i w wolnych chwilach spędzać wesoło czas. Wesoło nie oznacza chlania, czy ćpania. Problem jest właśnie w tym, że młodzi nie potrafią się bawić bez upijania. Taniec i śmiech nie odbiorą sił, aby 2 stycznia nie można było pisać próbnej matury. Poza tym ludzie, dzisiaj, aby zdać maturę to właściwie nic nie trzeba umieć. Kiedyś, aby dostać 3 (obecny dopuszczający) z klasówki, należało mieć 55% zdobytych punktów, dzisiaj 40, a rzadko 45%. Drugą sprawą jest kultura bycia dzisiejszej młodzieży. To nie obecne pokolenie wymyśliło przekleństwa, ale to właśnie obecne pokolenie nie umie powiedzieć zdania bez wulgaryzmu. Ubliżanie innym, język z rynsztoka to dzisiejszy maturzysta i student. Kiedyś wykształcenie do czegoś zobowiązywało. Po ubraniu, zachowaniu, sposobie mówienia, budowaniu zdań można było poznać kto, gdzie się uczy. Dzisiaj prymityw i dno bez względu na szkołę, do której się uczęszcza, więc nie rozpaczajcie tak z powodu próbnej matury 2 stycznia, tylko poszukajcie Waszej zagubionej ambicji, aby coś sobą reprezentować.
Podzielam Twoje zdanie w 100%.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
też matka napisał:
Podzielam Twoje zdanie w 100%. [/quote] [quote name='też matka' timestamp='1357246357' post='716213'] Podzielam Twoje zdanie w 100%.
- szkoda, że jest nas tak niewiele. Może wówczas abiturient i student oznaczałoby człowieka na poziomie. Ale nie należy tracić nadziei . Młodość ma taką wspaniałą cechę jak chęć zmiany na lepsze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Monika napisał:
- szkoda, że jest nas tak niewiele. Może wówczas abiturient i student oznaczałoby człowieka na poziomie. Ale nie należy tracić nadziei . Młodość ma taką wspaniałą cechę jak chęć zmiany na lepsze.
Mówią,że nadzieja jest matką głupich.Ale lepiej mieć nadzieję niż być beznadziejnie głupim.Na zmiany nigdy nie jest za późno-oby na lepsze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czytanie jest rzeczą późniejszą niż pisanie, bardziej zrezygnowaną, bardziej kurtuazyjną, bardziej intelektualną. Na szczęście, dla anonimowego autora tego artukułu jak i jego równie anonimowego rozmówcy Grzegorza - taty.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie tylko maturzysta miał problem z dotarciem do szkoły, tatuś chyba też nie bardzo mógł dojechać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I stąd cały ambaras. Co dwie bolące po sylwestrze główki to nie jedna.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Anomim napisał:
"Skąd taki termin? – To była propozycja moja i rady pedagogicznej, uzgodniona z samorządem uczniowskim i rodzicami, zatwierdzona już we wrześniu – mówi Katarzyna Teper, dyrektor nałęczowskiego liceum." W I terminie próbna matura miała odbyć się w dniach 10, 11, 12 XII 2012r. Jednak nie wiem co było powodem zmiany. Poza tym jak mogli to ustalić z samorządem, jak tam przedstawicielami są uczniowie I i II klas, którzy nie powinni mieć głosu w sprawie matur (korzyść dla nich to dodatkowe 3 dni wolnego). Z rodzicami na zebraniach ani z uczniami klas III na godzinach wychowawczych nikt nic nie ustalał. Matury próbne w tym roku mnie zaskoczyły, wg. mnie poziom trudności wysoko ponad średnią, ale dało się coś napisać. Ale nauczyciele nam zapowiadali, że będą trudne i że będą za mnie stawiane oceny do dziennika. Ale w tej szkole nie wystarczy dostać 30% jak normalnie, tylko 40%. Średnia procentowa a zarazem stopnie, będą bardzo niskie, a wszystko po to, żeby popsuć uczniom oceny na I semestr, i zepsuć motywację w przygotowaniach do matury. A może nauczyciele chcieli nam po prostu pokazać, że jesteśmy słabi i nic nie umiemy.
Matura nie jest obowiązkowa więc o co tyle hałasu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Biedne dzieci, do szkoły muszą chodzić, wstawać rano. A nie lepiej było do zawodówki posłać pociechę? Albo na gimnazjum zakonczyć edukację? Obyło by się bez takich sensacji. Nie musiłby sie rodzic trudzić i jeszcze zabierać cenny czas redaktorowi gazety, który na łamach pisma musi znaleźć miejce na takie ważne tematy jak plan pracy szkoły.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kochani czytelnicy. Melduję, iż 2 stycznia nie usłyszałam żadnych narzekań ze strony maturzystów, co do terminu- został wyznaczony, trudno. Przyjęte do wiadomości, zakodowane. Więc, jak PEŁNOLETNI obywatele z podniesionym lub mniej podniesionym czołem stawiliśmy się na matury. Napisaliśmy, podyskutowaliśmy o zadaniach, a nie o terminach. Może zaskoczę wszystkich Państwa, którzy uważają, że dzisiejszej młodzieży nie zależy na przyszłości, kiedy powiem, że największe oburzenie wywołał już pierwszego dnia fakt, że matury z różnych przedmiotów odbywały się w tym samym czasie. Co miał więc zrobić uczeń zdający maturę z takich przedmiotów, dbający o swoją przyszłość, nawet po ciężkiej sylwestrowej nocy? Jak mówiły osoby odpowiedzialne za organizację "trzeba wybrać jeden". Świetnie, a co z innym przedmiotem? Jest mniej ważny? Jak widać potrafimy zachować się odpowiedzialnie i bez narzekania przyjść po imprezie na maturę, szkoda tylko, że stawia się nas pod ścianą w innych sytuacjach. Pozdrawiam wszystkich niewierzących w lepszą stronę młodzieży.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To rzeczywiście maturzystko "zaskoczyłaś", gratuluję refleksu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Maturzystko, wypowiadająca się w imieniu zdających próbny, bardzo przykra wypowiedź. Współczuję dyrektorce. Współczuje szkole, do której tak niedawno chodziłam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ta szkoła w ogóle jest śmieszna a dyrektorka to ma nasrane w bani i to równo a ten jej uśmieszek to wszystko rozpier***a....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobrze że się ktoś do Ciebie uśmiecha bo ty jedynie przeklinać umiesz. Smieszny absolwenciku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Grzegorzu zapraszamy na studniówke!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wy wszyscy jesteście poje***i nie chodzicie do tej szkoły a oceniacie, jakiś rozpieszczony bachor, który zabalowal w sylwestra i biedactwo nie wyspało sie na maturę, z której uważał że dostanie mało punktów, napisał do redaktora, który najwidoczniej nie ma za dużo pracy i zajmuje się byle czym ,jeżeli ktoś się uczył przez całe liceum to dobrze to napisał nawet po sylwestrze,każdy imprezuje ale każdy mógł normalnie przyjść na maturę tylko on jeden nie mógł się pogodzić ze swoim nieszczęśliwym losem to żenada, i nie oceniajcie naszego liceum bo ono nie jest takie złe i każdy zda po nim maturę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...